Black mirror po polsku: Wsi spokojna, wsi wesoła cz.3

– No czemu głupia ryczysz? – zapytał Waldek, widząc Pauline szlochającą przy oknie.
– Bo pan Henio powiedział, że dopóki ojciec nie uporządkuje swych zwad z gminą, to żebym się trzymała od jego chłopaka z daleka.
– A to kurwie ucho! Bydlak! To ze mną w świątek gorzałę pije, a w piątek z eurołachudrami mi za plecami kolaboruje! Ja go chuja napase! – mówiąc to, sięgnął do kieszeni po telefon.

Black mirror po polsku: Wsi spokojna, wsi wesoła cz.3 Read More

Black mirror po polsku: Wsi spokojna, wsi wesoła cz.1

Waldek Baryła zatrzymał się przed drzwiami urzędu gminy i obtupał ze śniegu gumofilce w metalową kratkę. Wszedł do środka, zdejmując na progu czapkę – Ja do wójta. – powiedział z uśmiechem do idącej korytarzem sekretarki.
– Pan Baryła, proszę, pan wejdzie, wójt czeka na pana. – odpowiedziała kobieta, otwierając przed nim drzwi.

Black mirror po polsku: Wsi spokojna, wsi wesoła cz.1 Read More

Wdowa cz.5 Stary żywioł

Starzec splunął w dłonie i roztarł w nich ślinę, następnie wyszarpnął z pnia wbitą siekierę, ustawił na pniaku wielki kloc drzewa i przymierzył w sam środek.
– Antoni, po bokach musisz dziabać, środkiem nie przełupiesz, za grube i za długo rżnięte – powiedział niski mężczyzna, który stał obok i przyglądał mu się uważnie.
– Nie ucz mnie młody kurwiu, jak mam drzewo dziabać! – warknął i wbił siekierę w pniaczek, który pękł do połowy.

Wdowa cz.5 Stary żywioł Read More

Wdowa cz.4 Definicja mężczyzny

– Spóźniłaś się! Wejdź do środka! Szybko! Nie mamy czasu, on zaraz tu będzie! – skarciła ją i wciągnęła do środka za rękaw bawełnianej koszulki.
– Kto zaraz będzie i czemu jesteś naga? W co znów mnie próbujesz wciągnąć? – zapytała Żaneta, bardziej rozbawiona niż przerażona i ogromnie ciekawa, co też dla niej tym razem szykuje.

Wdowa cz.4 Definicja mężczyzny Read More

Baśń o królewnie z Dworcowej 5 cz.2 Przetrwanie ga-trunku

– Alarm! Alarm! – Krzyknął Stefan zeskakując z parapetu i począł napierdalać pałeczką w wiszący obok okna trójkąt.
– Gadaj kto idzie? Policja, czy z urzędu kto?
– To nie policjanty, gorzej! Zenka Morgali kobita i jeszcze dwie jakieś.
– Jakie dwie?
– Skąd mam wiedzieć, nie znam, z innego osiedla pewno.

Baśń o królewnie z Dworcowej 5 cz.2 Przetrwanie ga-trunku Read More