Baśń o królewnie z Dworcowej 5 cz.1 Prohibicja i młotek

Dawno, dawno temu, za siedmioma bramami, za siedmioma blokami, za siedmioma trzepakami stała mała remiza, a w niej mała świetlica, a w świetlicy gwar i wrzawa, śpiewy, granie i zabawa, tańce, picie, mordobicie, każdej soboty huczne, nocne życie, lecz we wtorki, gdy dzień targowy zbierał się tu cały kwiat menelstwa by prawić i radzić.

Baśń o królewnie z Dworcowej 5 cz.1 Prohibicja i młotek Read More

Herbata

Melancholia jest głębsza niż zwykle. Dzień rozciąga się w nieskończoność, zlewając się równocześnie z innymi dniami, tak, że nie jestem pewna, czy trwa jeszcze środa, czy to już piątek. Od tygodnia utrzymuje się mgła, na północy miasta, od strony morza jest tak gęsta, że ciężko jest dostrzec statki, stojące w porcie, choćby było się tuż obok nich.

Herbata Read More