Black mirror po polsku: Wsi spokojna, wsi wesoła cz.3
– No czemu głupia ryczysz? – zapytał Waldek, widząc Pauline szlochającą przy oknie.
– Bo pan Henio powiedział, że dopóki ojciec nie uporządkuje swych zwad z gminą, to żebym się trzymała od jego chłopaka z daleka.
– A to kurwie ucho! Bydlak! To ze mną w świątek gorzałę pije, a w piątek z eurołachudrami mi za plecami kolaboruje! Ja go chuja napase! – mówiąc to, sięgnął do kieszeni po telefon.