
Test na kuriera
0 Komentarze
/
Praca kuriera to nie tylko odparzone od biegania po schodach jajca, umiejętność powiedzenia "Kopsaj leszczu piątkę albo będzie awizo!" w czterdziestu sześciu językach i rapsy puszczane w szoferce Reno Mastera. To także dyscyplina, ponadprzeciętna sprawność fizyczna i umiejętność wpierdalania się vanem na trzeciego nawet na najwęższych drogach.

Offtop ratuje brytyjską osadę przed splądrowaniem
Gdy nitka cycków wejdzie zbyt mocno. Wstrząsający reportaż o cyckach ratujących życie ludzkie.

Pięćdziesiąt twarzy kota cz. 5: Ikony kociego wandalizmu
Zapewne każdemu, kto ma pod swym dachem kota, nieobcy jest widok odrapanych foteli, połamanych kwiatków, bądź potłuczonych elementów zastawy stołowej. Dziś w naszym kąciku kulturalnym "Z uśmiechem do pędzla" porozmawiamy na temat kociej sztuki zniszczenia z Ditą von Mrauuu, która dzięki swojej uprzejmości wprowadzi nas w tajniki znane do tej pory tylko i wyłącznie kotom.

Pięćdziesiąt twarzy kota cz. 4: Noc wigilijna
Wigilia 2016. To wielki dzień. Wreszcie i mój kot przemówił ludzkim głosem! Kicia wstała, przyciągnęła się wbijając pazury w wykładzinę, jak to ma w zwyczaju robić po swoich drzemkach. Spojrzała na mnie jak zawsze, tym samym, niczym nie wyróżniającym się wzrokiem i przemówiła:

Dudzie pękła guma
Na plebani wrzawa
Zła doszła tam sława
Pękła guma Dudzie
Cała kuria w trudzie

Pięćdziesiąt twarzy kota cz.3: Eden
- Dzień dobry, ja do szefa. Jeśli można zaanonsować...
- Umówiony był? – zapytał pilnujący wejścia na dziedziniec anioł, nie podnosząc wzroku znad rozwiniętego pergaminu.

Pięćdziesiąt twarzy kota cz.II: Dżemik
Talerz! Talerz? Zgrzytnął talerz? Talerzyk? Co tam masz? Pokaż! Zostaw to! To z ust też, nie przełykaj! Nie łykaj! Inspekcja.

Trzy stacje i Radom
Jak cerata kuchenna albo białe, świeżo wykrochmalone prześcieradło, obsrane przez muchy – tak właśnie wygląda jego odbicie w tej szybie pociągu. A ta przyszła, usiadła i się patrzy, obcina, właśnie teraz, kiedy szansa była coś z tym bałaganem zrobić.



Pięćdziesiąt twarzy kota cz. I
Ludzie to chuje, wredne łajzy wtykający wścibski nos, w każdej minucie naszego życia, w nasze osobiste sprawy. Nie zajmą się swoim tylko cały czas muszą widzieć, gdzie chodzisz, co robisz, od białego rana do późnej nocy – infiltracja, penetracja, oczopląs.

Dudy Kaczora
- Kim jestem?
- Jesteś zwycięzcą! - odkrzyknęły z udawanym entuzjazmem trzy lampicyry z salonu piękności "U Gośki" piłując z przesadną dokładnością paznokcie mężczyzny wyciągniętego w fotelu.
- Kim jestem? - zapytał ponownie, gdy drzwi do salonu otworzyły się i wpadł przez nie chuderlawy ochroniarz, stanął na progu wypiął pierś i zawył: - Jego ekscelencja prezes Kaczyński!