[av_textblock size=” font_color=” color=”]
Krucy
Ode wsi plagą krucy lecą
Czarnymi płaty nieba mącąc
Mroczni bratowie kaleczą błękit
Niczym węgle ciskane w niebiosa
Chrapliwy śpiew tnie powietrze
Na postrzępione wstęgi
Szpadla o wieko trumny zgrzyt
Swą pieśnią zwabił je
Lecą by pokłon śmierci złożyć
Skłóceni z ciszą ewangeliści
W chłodzie marmuru zanurzą się
Wśród szeptów koron drzew
Tekst: Deimien
[/av_textblock]
[av_comments_list]