
Krótka będzie to przestroga przed wizytą w domu Boga
niech pan tam nie wchodzi
tam margines cały
głodnych co chleb na myśli
w pierwszych rzędach tarasów
z widokiem na obraz męki pańskiej
pan tam nie zagląda
tam gnojone myśli
salwami spojrzeń szczute – prostowane
Pedały out!
Czarnuchy out!
I ci, co obrzezane mają przyrodzenie.
Out! Out! Out!
Krótka będzie to przestroga przed wizytą w domu Boga Read More