Postanowiłam umrzeć

Siedziałam przy ostatnim stoliku, w kącie, a on po prostu się przysiadł. Odsunął na bok ozdobny, biały wazon z fiołkami, by głębiej wniknąć w moje oczy, wpatrzone w kieliszek z winem. Powłóczyście podniosłam wzrok.Przede mną siedział postawny mężczyzna, brunet, o niezwykłych, błękitnych oczach. Ubrany był na czarno, a w rękach trzymał wysoki cylinder. Kiedy się poruszył, otulił mnie mocny zapach perfum z nutką piżma. Poczułam błogą senność.

Postanowiłam umrzeć Read More