Przychylnym okiem wariata: Bateria Ci-to-nowa

[av_heading tag=’h2′ padding=’10’ heading=’Przychylnym okiem wariata: Bateria Ci-to-nowa ’ color=” style=’blockquote modern-quote’ custom_font=” size=’33’ subheading_active=’subheading_below’ subheading_size=’15’ custom_class=”]
Dzwoni telefon – odbieram. Dzień dobry tu 3 mobile chciałam przedstawić bardzo ciekawą ofertę. Mamy dla ciebie nowy telefon Samsung, z nowiutką, nigdy nieużywaną baterią, która pozwoli ci dłużej cieszyć się twoim nowym telefonem… Jeb!!! Rozłączam się. Wystarczy o zgrozo, wystarczy!
[/av_heading]

[av_image src=’http://napelnejkurwie.com/wp-content/uploads/2016/03/przychylnym-okiem-terminator.jpg’ attachment=’1956′ attachment_size=’full’ align=’left’ styling=” hover=’av-hover-grow’ link=” target=” caption=” font_size=” appearance=” overlay_opacity=’0.4′ overlay_color=’#000000′ overlay_text_color=’#ffffff’ animation=’no-animation’][/av_image]

[av_textblock size=” font_color=” color=”]
Jak mi wiadomo z pewnego źródła komórkowcy z 3 mobile przenieśli, znaczną część telefonicznej obsługi klienta z UK do Bangladeszu, Pakistanu, Indii, czy gdzie tam jeszcze, nie przywiązałem wagi, gdzie dokładnie, bo wtedy było to nie istotne, a i teraz też nie jest. Zabieg ten generalnie mnie wcale nie zdziwił, bowiem każdy oszczędności szuka, a tam taniej.

Ale, ale… Czyżby „trójki” postanowiły do tego stopnia przekręcić koszta, że nie zainwestowali nawet w podstawowe szkolenia dla swoich pracowników? Ba, chociażby w broszurki informacyjne odnośnie danych produktów? Prawda jest taka, że w dobie, gdy telefony komórkowe nie mają chyba tylko wbudowanego mechanizmu ssącego kutasa, gdy ktoś, kto mi chce sprzedać telefon jako główną, pierwszą, podstawową zaletę wymienia mi to, że aparat ma nową, nieużywaną baterię i oczekuje, że nie jebnę słuchawką, ma nie do końca wszystko chyba poukładane pod kopułą, albo to mnie jako klienta uważa za skończonego debila.

Jest takie stare dobre powiedzenie – skąpy zawsze traci, bo dwa razy płaci – a tu komuś z braku gospodarza żniwa zmarnieją podwójnie.


Tekst: Deimien

Foto: Efemeryczna
[/av_textblock]

[av_comments_list]

Comments

comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *