Misja duszpasterska

Pierwsze promienie wschodzącego słońca, przylgnęły do wierzy świątyni, ześlizgując się swoimi językami, powolutku po murze. Delikatny powiew wiatru, niósł ze sobą słodki zapach kwiatów i kadzideł.
Na wieży kościoła stary, przygarbiony cyklop, wpatrzony w skraj lasu, nerwowo pykał swoją fajkę. Po chwili zerwał się na nogi. – Na rany kłute najświętszej panienki!!! Nadchodzą!!!

Misja duszpasterska Read More

Miłość to staromodne słowo

Pukanie do drzwi wyrwało Darię z popołudniowej drzemki. Zerwała się, usiadła na brzegu sofy, spuszczając nogi na podłogę. Zanurzyła twarz w dłoniach, przecierając zaspane oczy. Po chwili ktoś zapukał ponownie, znacznie mocniej niż poprzednio.

– Kiego chuja niosą?- zaklęła głośno, po czym sięgnęła po niedopitego drinka, stojącego na szklanym stoliczku.

Miłość to staromodne słowo Read More

O tym jak spotkałem wróżkę, co emigrantów ruchać chciała

A to było wtedy, gdy Jarkowi we stopie noga pierdolła. W jednej minucie mu gira napuchła i sceglała, jak gęba wikarego przyciętego na zabawie anusem. Szybka piłka – na dzisiaj włóczęgi koniec i na szpital w try miga. Zapakowali w bolida z rombem na masce i co koń z gatek wyskoczy, dwupasmówką na Edi popędzili.

O tym jak spotkałem wróżkę, co emigrantów ruchać chciała Read More

ODPRAWA DO RAJU

– Co masz?

– Dwie pary. Jopki i damy. A Ty?

– Damy i króle.

– Cholera znowu przegrałem!

– Dobra, rozlać resztę. Ostatnie rozdanie. I otwieramy bo późno.

– Dużo ich dzisiaj.

– To dopiero z trzech województw. Sporo zejść ostatnio było.

– Ja pieprzę, do jutra tu będziemy ślęczeli!

– Albo i lepiej.

– Dopijać! Chować karty, a butelki do zsypu.

Wielkie wrota otworzyły się ze zgrzytem, a na progu stanęło dwóch aniołów. Jeden z nich skinął dłonią, zapraszając mężczyznę stojącego na przodzie prawie kilometrowej kolejki.

ODPRAWA DO RAJU Read More